data: 11.11.2024
Pierwszy raz zdarzyło nam się pisać relację z wyprawy dwa miesiące później, niestety obowiązki brak czasu, dlatego szczegółów co ile nam zajęło zabraknie. Startujemy około godziny 8:00 z Przełęczy Krowiarki, nazwa jednoznacznie kojarzy się nam z krowami;) a tych się boimy, bo nie raz uciekaliśmy przed nimi... Parking płatny, oprócz parkingu jest budka gdzie zakupuję się bilet wstępu do Babiogórskiego Parku Narodowego, cena jeżeli dobrze pamiętamy to 7 zł. Można tu także kupić jakieś oscypki, czapki i inne gadżety pamiątkowe, choć czapka jest rzeczą użytkowa. Wybraliśmy pierw zielony szlak, by na koniec mieć to co najlepsze. Zielony szlak zaprowadził nas do Schroniska Markowe Szczawiny.
Przełęcz Krowiarki to najwyższa przełęcz Beskidów Zachodnich, która jest dostępna komunikacyjnie. Przy zapchanej zakopiance stanowi alternatywę dla jedących w Tatry od strony Śląska. Znajduje sie tutaj parking, ale jego wielkość jest niewystarczająca dla tłumów turystów, którzy od wiosny do jesieni atakują Babia Górę. Wtenczas parking poszerza swój obszar na pobocze drogi. Przełęcz jest zalesiona, więc oprócz sznurka samochodów nic tu nie zobaczymy. Zapłacimy za to najpierw za parking, potem za bilet wstępu do Babiogórskiego Parku Narodowego i ruszymy na Babią lub do schroniska na Markowych Szczawinach./szlaki.net.pl/
Takie jeziorko, ze względu na suszę wody tyle co.... Idąc zielonym szlakiem trawersujemy zbocza Babiej Góry. Gdzie w naszej okolicy jest podobna ścieżka? Może Pieniny niebieski szlak....na Zamkową Górę.
Bardzo ciekawy las, w Beskidzie Sądeckim raczej nie znajdziemy takiego, u nas zazwyczaj zawsze znalazłaby się jakaś jodełka pośród tych drzew;)
Co jakiś czas są i ławeczki gdzie można wypocząć. Ludzi na szlaku coraz więcej, pogoda idealna.
Idziemy zboczami Babiej Góry. Co w Babiogórskim Parku naturalnie upadnie... człowiek tego nie rusza.
Żółty szlak to Skręt Ratowników. My tam nie idziemy. Na najtrudniejszym odcinku tego żółtego szlaku, zamontowane są łańcuchy i klamry. Są one nie tylko ułatwieniem dla podchodzących turystów, ale także dużą atrakcją i urozmaiceniem trasy. W zimie zazwyczaj ten szlak jest zamknięty.
Dochodzimy do schroniska, bardzo dużo ludzi. Schronisko widać, że prowadzone z pasją, czuć tu klimat.
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny położone jest na niewielkiej, urokliwej polanie w Babiogórskim Parku Narodowym, na wysokości 1180 m n.p.m. Do schroniska prowadzą liczne szlaki turystyczne. Niespełna 1,30 godziny drogi od schroniska, dość wymagającym górskim szlakiem, dotrzeć można na najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego Babią Górę 1725 m n.p.m.
W schronisku panuje niezapomniany klimat i doskonałe warunki do wypoczynku. Bazę noclegową stanową przytulne pokoje o zróżnicowanym standardzie zarówno 2-3 osobowe, jak i większe wieloosobowe.
Schronisko posiada kuchnię i bufet serwujący pełne wyżywienie, jak również jadalnię dostępną dla turystów. W sezonie zimowym w schronisku wypożyczyć można rakiety śnieżne, raki, kijki, sondę lawinową, łopatkę lawinową, a także detektor lawinowy.
W budynku obok schroniska znajduje się Babiogórski Ośrodek Historii Turystyki Górskiej na Markowych Szczawinach, dawniej mieszczący dyżurkę GOPR./kgp.info.pl/
Obok schroniska takie muzeum.
Jedną z atrakcji znajdujących się przy schronisku na Markowych Szczawinach jest Babiogórski Ośrodek Historii Turystyki Górskiej – Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
Znajduje się w nim ekspozycja poświęcona historii turystyki górskiej w rejonie Babiej Góry.
Początkowo placówka mieściła się w drewnianym budynku gospodarczym, przebudowanym na kształt pierwszego schroniska. Inicjatorem jej powstania w 1966 roku był Edward Moskała. Był to pierwszy z ośrodków muzealnych poświęconych turystyce górskiej. Ekspozycja oprócz pamiątek turystycznych obejmuje zbiory biograficzne poświęcone Hugonowi Zapałowiczowi oraz Kazimierzowi Sosnowskiemu. W 2011 roku ekspozycja uzyskała nową siedzibę mieszczącą się w budynku dawnej GOPR-ówki. /bgpn.gov.pl/
Podejście na Babią Górę czerwonym szlakiem jest dość wymagające....
Przełęcz Brona, bardzo dużo ludzi obok nas....widoki są fantastyczne, a jaka miejscowość przed nami nie pytajcie, choć może to Zawoja?
Wchodzimy w pasmo kosodrzewiny, czuć zapach.... w niektórych miejscach szlak jest oblodzony.
Patrzymy za siebie... widoki fantastyczne...
Idąc szlakiem w niektórych miejscach mamy wybór czy chcemy iść po stronie polskiej czy też słowackiej...
W oddali widać już szczyt!!! a to wciąż kilka kilometrów drogi.
Przez grzbiet Babiej Góry biegnie Europejski Dział Wodny. Wszystko co spływa z lewej strony to zlewnia Bałtyku a na prawo Morza Czarnego.
Nie wyobrażamy sobie jak po tych kamieniach chodzi się, gdy jest śnieg.
Szczyt Diablak, jesteśmy tu ponownie! Ludzi pełno! pogoda sztos! widoki ...
Szczyt Kępa, znajduję się między szczytami Gówniak od gówien pewnych zwierząt ;) i Sokolicą. W marcu 1944 na północnych stokach Kępy podczas przymusowego lądowania w kosodrzewinie rozbił się niemiecki samolot transportowy Junkers Ju52/3m.
Sokolica, tu to dopiero było ludzi! Ponoć ten szczyt nazwany jest od gatunku ptaka Sokół, które tu sobie latały, a tak naprawdę ludzie w dawnych czasach pomylili je z innym gatunkiem, który tu stacjonował. Gdzieś to usłyszeliśmy, a źródła nie sprawdzaliśmy. Schodzimy czerwonym szlakiem i cały czas mijamy ludzi, którzy wchodzą do góry, niektórzy z flagami. Czy oni wrócą po ciemku? niemożliwe było zejść jeszcze, gdy widno. No chyba, że szybciutko do schroniska.
Sokolica (1367 m n.p.m.) to najniższy i położony najdalej na wschód wierzchołek w północno-wschodniej grani masywu Babiej Góry w Beskidzie Żywieckim. To przede wszystkim taras widokowy nad urwiskiem, z którego roztacza się widok na Babią Górę i Zawoję z lotu ptaka.
Sokolica jest miejscem wyjątkowym, inspirującym artystów. Jednym z tych urzękniętych urodą babiogórskich stoków był Stanisław Bourdelle - Zawojski. Napisał on poemat zatytułowany Pod Sokolicą. Liczy on 164 strony, podzielony na pieśni, jak w romantycznych utworach, w większości pisany wierszem. Autor przekazał rękopis Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie.
O Zawojo! Drogo ziymio, Cudno łokolico
Nima nika tobie równej, więksoś jak Stolica
Twoje góry malowane, zywicą pachnące
wody twoje jako krysztoł daleko słynące
W tej Twojej Babiej Górze śpią skrzydlaci Rycerze
Szyszaki na ich głowach i żelazne pancyrze.
(S. Bourdelle - Zawojski, Pod Sokolicą)
Bardzo dobrej jakości zdjęcie;) przedstawia końcowy etap taka fajna droga i dojście do parkingu. Wyprawa bardzo ciekawa, pogoda wybitna. Chyba pierwszy raz udało nam się pętle zrobić, i polecam robić ją w tej konfiguracji. Jest to jedyny szlak na którym nie udało się nam pomylić trasy :( Była to ostatnie wyprawa w roku 2024. Galeria zdjęć kliknij